Informujemy, że na naszej stronie internetowej www.izba-lekarska.org.pl wykorzystujemy pliki cookies. Modyfikowanie, blokowanie i usuwanie plików cookies możliwe jest przy użyciu przeglądarki internetowej.  Więcej informacji na temat plików cookies można znaleźć w INFORMACJI DOTYCZĄCEJ PLIKÓW COOKIES.
x
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
AAA

Styczeń 2014



 31 stycznia 2014 roku

Portal rynekzdrowia.pl w notatce „Arłukowicz: potrzeba dyskusja nt. liczby miejsc pracy lekarzy” informuje o wypowiedziach ministra zdrowia, których udzielił w czwartek (30 stycznia br.) na Kongresie Zdrowego Starzenia.  Pytany przez dziennikarzy o to czy lekarze nie pracują zbyt dużo odpowiedział: „- Jeśli chcemy rozpocząć dyskusję na temat liczby miejsc zatrudnienia lekarzy, to musimy mieć świadomość, że będzie ona również dotyczyła tego, czy ograniczamy swobodę działalności gospodarczej lekarzy - podkreślił. Dodał, że trzeba to bardzo dokładnie rozważyć również dlatego, że w kraju mamy za mało specjalistów. Zdaniem ministra dyskusja o ograniczaniu liczby miejsc pracy jest potrzebna. - Lekarz przemęczony nie jest w pełni efektywny w swojej pracy, a zajmuje się zdrowiem i życiem człowieka - podkreślił. Przypomniał, że dyrektor szpitala, podpisując z lekarzem umowę o pracę, ma możliwość wpisania zakazu konkurencji. - Ta dyskusja powinna też dotyczyć tego (...) czy lekarz może pracować w dwóch miejscach, które konkurują ze sobą o wysokość kontraktu. Takie przypadki też w kraju widzimy - dodał.”

 

30 stycznia 2014 roku

Portal rynekzdrowia.pl w notatce „Śląska ORL nt. przypadków agresji wobec lekarzy na Ukrainie” informuje o stanowisku podjętym przez prezydium ORL 29 stycznia 2014 r., w którym czytamy: „W związku z napływającymi z Ukrainy informacjami o przypadkach agresji fizycznej wobec lekarzy i innych osób niosących pomoc rannym i poszkodowanym, a także dewastowania stanowisk medycznych, Prezydium Okręgowej Rady Lekarskiej w Katowicach wyraża stanowczy sprzeciw wobec nierespektowania podstawowego, międzynarodowego, prawa do udzielania pomocy medycznej.”

 

28 stycznia 2014 roku

Portal rynekzdrowia.pl w notatce „Wlk. Brytania: co czwarty lekarz to obcokrajowiec, ilu Polaków?” informuje o danych państwowego Health and Social Care Information Centre, z których wynika, że obcokrajowcy stanowią około 26% lekarzy zatrudnionych w brytyjskich szpitalach. Na wyspach pracuje 5,5 tys. Polaków, pracowników zawodów medycznych, w tym około 2 tys. lekarzy. „Blisko 2 tys. lekarzy, którzy skończyli studia medyczne w Polsce i podjęli pracę w zawodzie lekarza to cały jeden rocznik dziennych studiów medycznych w naszym kraju. W 2013 roku limit przyjęć na studia wynosi niewiele ponad 3100. Kończy je ok. 2400 studentów i mniej więcej tyle osób zgłasza się na staże podyplomowe. Pracę w zawodzie lekarza podejmie ok. 1800. To powoduje powstanie luki pokoleniowej. (…) Te migracje dotyczą - zdaniem samorządu lekarskiego - głównie świeżo upieczonych lekarzy, którzy mają możliwość zdobycia specjalizacji i rozwoju zawodowego w innych krajach UE. Ponadto społeczeństwo się starzeje, również lekarze. Obecnie blisko 30 proc. z zatrudnionych na polskim rynku lekarzy przekroczyło 60. rok życia.”

 

22 stycznia 2014 roku

Portal rynekzdrowia.pl w notatce „Rezydenci: jesteśmy zmuszani do pracy, do której nikt nas nie przygotował” informuje o problemie lekarzy rezydentów medycyny rodzinnej, którzy są zmuszani pełnić samodzielne dyżury w szpitalnej izbie przyjęć. „Młodzi lekarze nie czują się przygotowani i kompetentni do pracy w izbach przyjęć, ponieważ ich środowiskiem pracy są przede wszystkim poradnie POZ. Rezydenci boją się, że z powodu braku odpowiedniego przygotowania doprowadzą do błędu medycznego, który może skutkować uszczerbkiem na zdrowiu lub śmiercią pacjenta.” 
 

17 stycznia 2014 roku

„Rzeczpospolita”wtekście Katarzyny Nowosielskiej „Do lekarza bez czekania” informuje o planach Ministerstwa Zdrowia przedstawienia w marcu br. założeń do ustawy o dodatkowych ubezpieczeniach zdrowotnych. Ma ona być jednym z rozwiązań problemu długich list pacjentów oczekujących na wizyty u specjalistów. „Część pacjentów, która je wykupi nie będzie się do [kolejek] zapisywać. Skorzysta z zabiegu za dodatkową składkę. Z kolei szpitale będą mogły wreszcie wykorzystywać sprzęt. Teraz po godz. 15 przestaje on bowiem pracować, bo kontrakt z NFZ nie pozwala wykonywać więcej usług.”
Jednocześnie ministerstwo zrezygnowało z wdrożenia, omawianej od blisko roku, decentralizacji NFZ. 

 

14 stycznia 2014 roku

„Dziennik Zachodni” w notatce „Medyczny Oskar za przeszczep twarzy dla zespołu prof. Adama Maciejewskiego z Centrum Onkologii w Gliwicach” informuje o przyznaniu nagrody śląskim lekarzom przez Amerykańskie Towarzystwo Chirurgii Rekonstrukcyjnej i Mikronaczyniowej. Nagrodę 13 stycznia br. na Hawajach w imieniu Zespołu, który po raz pierwszy na świecie dokonał przeszczepu twarzy ze wskazań życiowych (2013 r.), odebrał prof. Adam Maciejewski.

 

13 stycznia 2014 roku
Portal rynekzdrowia.pl w notatce „Sąd: ministerstwo przegrało z izbą lekarską i ma zapłacić za rejestry” informuje o zasądzeniu od Ministerstwa Zdrowia na rzecz Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie 170 tys. zł za prowadzenie rejestru lekarzy i sądów lekarskich w 2007 roku. „Lekarze z Małopolski domagali się zwrotu kosztów za czynności, które ówczesny minister zdrowia zlecił izbom lekarskim i za które nie chciał płacić w całości. Maciej Hamankiewicz, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, informuje, że podobne pozwy dotyczą izb w całym kraju i są to zaległości wieloletnie.”