Informujemy, że na naszej stronie internetowej www.izba-lekarska.org.pl wykorzystujemy pliki cookies. Modyfikowanie, blokowanie i usuwanie plików cookies możliwe jest przy użyciu przeglądarki internetowej.  Więcej informacji na temat plików cookies można znaleźć w INFORMACJI DOTYCZĄCEJ PLIKÓW COOKIES.
x
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
AAA

Sierpień 2014



28 sierpnia 2014 roku

„Rzeczpospolita” w notatce „Młodzi lekarze nie muszą dyżurować” informuje o odpowiedzi jakiej Naczelnej Radzie Lekarskiej udzieliło Ministerstwo Zdrowia w kwestii zmuszania specjalizujących się medyków do pełnienia samodzielnych dyżurów na szpitalnych oddziałach ratunkowych.  „„[…] dyżury medyczne, o ile nie są uwzględnione w programie specjalizacji mogą być realizowane jedynie za zgodą zainteresowanego lekarza, zgodnie z obowiązującymi normami czasu pracy i o ile nie utrudnia to specjalizacji” – napisali urzędnicy resortu zdrowia Naczelnej Radzie Lekarskiej. (…) Co więcej, przedstawiciele resortu zdrowia zaznaczają, że jeśli dyrektorzy zmuszają rezydentów do dyżurowania, to łamią zapisy umów z ministerstwem.”

 

25 sierpnia 2014 roku

Portal rynekzdrowia.pl w notatce „NRL w sprawie oświadczeń składanych przez konsultantów” informuje o stanowisku Prezydium NRL dotyczącym rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie wzorów oświadczeń składanych przez konsultantów w ochronie zdrowia. „W ocenie prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej rozporządzenie dot. wzorów oświadczeń składanych przez konsultantów w ochronie zdrowia powinno doprecyzowywać zapisy zawarte w ustawie z dnia 22 lipca 2014 r. o zmianie ustawy o konsultantach w ochronie zdrowia, a nie jedynie wiernie kopiować. Projekt rozporządzenia nie wskazuje, czy w zakresie, w jakim pytania dotyczą przedsiębiorców, spółdzielni, stowarzyszeń i fundacji dotyczą one wyłącznie podmiotów polskich czy również zagranicznych - zwraca uwagę prezydium NRL.”

 

21 sierpnia 2014 roku

„Gazeta Wyborcza” w tekście Mariusza Jałoszewskiego „Biegły mało biegły” informuje o planowanych zmianach w zakresie powoływania biegłych sądowych. Najprawdopodobniej jeszcze we wrześniu trafi do Sejmu projekt ustawy zmieniający dotychczas obowiązujące zasady. „Ustawa wprowadzi m.in. centralny rejestr biegłych i ich opinii. Kandydat będzie musiał mieć trzyletnie doświadczenie zawodowe w swojej dziedzinie. Nadal o przyjęciu będą decydować prezesi sądów, ale do oceny kwalifikacji kandydatów będzie można powoływać komisje ekspertów.”

„Rzeczpospolita” publikuje obszerny wywiad Michała Płocińsiego z Konstantym Radziwiłłem, sekretarzem NRL, w całości poświęcony problemowi klauzuli sumienia. Doktor Radziwiłł mówi m.in.: „Postarajmy się spojrzeć na to oczami człowieka, dla którego przerwanie ciąży jest po prostu zabiciem dziecka. Nawet jeśli nie wszystkim takie postawienie sprawy może się podobać, to w pluralistycznym społeczeństwie wielu lekarzy tak uważa. Co więcej, jest duża grupa ludzi, w tym także lekarzy, którzy nie mają co do tego wątpliwości. Proszę sobie więc wyobrazić, że dostaje pan zlecenie na legalne zabicie człowieka. Pan mówi, że absolutnie się tego nie podejmie, bo nie pozwala panu na to sumienie. Na to ktoś odpowiada, że w takim razie musi pan załatwić innego kata, który to zadanie wykona.”

 

18 sierpnia 2014 roku

„Dziennik Zachodni” w tekście Agaty Pustułki „Będziemy dłużej stać w kolejce do lekarza” informuje o wprowadzeniu od 1 stycznie 2015 r. skierowań do okulisty i dermatologa – specjalistów do których dotychczas skierowanie od lekarza POZ nie było przez NFZ wymagane. „Nie ulega wątpliwości, że z tego rozwiązania lekarza rodzinni nie są zadowoleni. To dla nich dodatkowa, papierkowa robota oraz wzięcie sporej odpowiedzialności. (…) Dla Ministerstwa [Zdrowia] wykonanie podstawowych badań, choć lekarz rodzinny nie będzie miał podstawowego sprzętu (lampy szczelinowej czy dermatoskopu) to oczywiście żaden problem.”


16 sierpnia 2014 roku

Portal rynekzdrowia.pl w notatce „MZ ustaliło nowe ceny badań lekarskich przyszłych kierowców: 200 zł zamiast 50” informuje zapisach nowego rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie badań lekarskich osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami i kierowców, które obowiązuje od 20 lipca br. Dwieście złotych „nie jest to już kwota maksymalna, ale minimalna. Oznacza to, że o ile w poprzednim stanie prawnym przeprowadzający badanie lekarz mógł wystawić rachunek zarówno na 50 zł, jak i na 200 zł, to obecnie badany kursant musi zapłacić nie mniej niż 200 zł. (…). Rzecznik resortu zdrowia Krzysztof Bąk wyjaśnia, że wysokość opłaty jest wynikiem analizy przeprowadzonej w oparciu o wiele kryteriów. Według nowych przepisów w czasie badania lekarz ma sprawdzić 12 ważnych kryteriów, które decydują, czy dana osoba może być dopuszczona do kursu na prawo jazdy. Wśród nich jest m.in. badanie wzroku, słuchu, serca, nerek, czy układu nerwowego. Lekarz sprawdza też, czy przyszły kierowca jest cukrzykiem, jaki jest jego stan psychiczny i czy zdradza objawy uzależnienia od alkoholu lub leków.”

 

13 sierpnia 2014 roku

Portal rynekzdrowia.pl w notatce „Zaświadczenia od specjalistów dla lekarzy POZ wydłużą kolejki?” informuje o rozporządzeniu zmieniającym rozporządzenie ministra zdrowia ws. rodzajów i zakresu dokumentacji medycznej oraz sposobu jej przetwarzania, które weszło w życie 8 sierpnia br. Wynika z niego m.in. że, „pacjent cierpiący na chorobę przewlekłą, np. cukrzycę, będzie musiał dostarczyć lekarzowi rodzinnemu szczegółową informację od diabetologa na temat leczenia swojego schorzenia. Zaświadczenie od specjalisty pacjent powinien przynieść nie rzadziej niż raz na 12 miesięcy.” W przeciwnym razie lekarz POZ nie będzie mógł wypisać pacjentowi recepty na leki refundowane, a jedynie za stuprocentową odpłatnością.
 

11 sierpnia 2014 roku

Portal rynekzdrowia.pl publikuje wypowiedź prof. Bogusława Maciejewskiego, dyrektora Centrum Onkologii w Gliwicach „Prof. Maciejewski: „zielone karty” podzielą pacjentów na dwie kategorie”. Profesor ocenia, żepomysł stworzenia szybkiej ścieżki diagnostycznej jest przedwczesny. „Oczekuje się bowiem od nich  [lekarzy POZ] wydawania takich kart w oparciu, jak to formułują pomysłodawcy, o „intuicję onkologiczną”. Taką „intuicję” może nabyć onkolog po co najmniej kilku latach praktyki, a u lekarzy POZ, nie obrażając ich, jest ona żadna. Ponadto, przy istniejącym zgłaszaniu się chorych do onkologa bez skierowania, wprowadzenie „zielonych kart” stworzy sytuację dwóch kategorii chorych – tych „zielonokartkowców” z szybką ścieżką onkologiczną i tych bez skierowań ze ścieżką wolniejszą.”

 

8 sierpnia 2014 roku

Resort finansów proponuje, aby lekarze, dentyści czy prawnicy musieli stosować kasy fiskalne bez względu na wysokość osiąganych obrotów. Odpowiednie zmiany znajdują się w projekcie nowelizacji rozporządzenia, nad którym pracuje MF – czytamy na stronach portalu medycznego rynekzdrowia.pl

„Ochrona uczciwych przedsiębiorców w istotnych obszarach usług o charakterze detalicznym oraz interesów konsumentów, to najważniejsze założenia projektowanej zmiany rozporządzenia ministra finansów w sprawie zwolnień z obowiązku prowadzenia ewidencji przy zastosowaniu kas rejestrujących” – poinformowało w komunikacie MF.

Nowe rozporządzenie ma obowiązywać przez dwa lata 2015-2016.

Planowane rozwiązanie zakłada, by przedsiębiorcy, którzy zaczynają działalność gospodarczą w wymienionych obszarach, mogli wchodzić w kasy stopniowo, to znaczy po 2-3 miesiącach od rozpoczęcia działalności. Ułatwi to prowadzenie działalności w początkowym okresie i pozwoli się do tego obowiązku przygotować – uzasadniają wnioskodawcy.