Informujemy, że na naszej stronie internetowej www.izba-lekarska.org.pl wykorzystujemy pliki cookies. Modyfikowanie, blokowanie i usuwanie plików cookies możliwe jest przy użyciu przeglądarki internetowej.  Więcej informacji na temat plików cookies można znaleźć w INFORMACJI DOTYCZĄCEJ PLIKÓW COOKIES.
x
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
AAA

WYPOWIEDŹ PREZESA ORL DLA DZIENNIKA ZACHODNIEGO

data: piątek, 21 sierpień 2015

Dziennik Zachodni w wydaniu piątkowym z 21 sierpnia br. w tekście red. Agaty Pustułki pt.: Nasza duma: medycyna „z węgla” opublikował wypowiedz Jacka Kozakiewicza, prezesa ORL, który zapytany o receptę na zdrowie mówi o najważniejszych problemach polskiej ochrony zdrowia, jej niedofinansowaniu, rozrastającej się biurokracji, starzeniu się kadry medycznej i problemach demograficznych społeczeństwa, a także postępującej dehumanizacji medycyny.
Pełną treść wypowiedzi publikujemy poniżej:

„W ostatnich latach polska ochrona zdrowia podlega dynamicznym przemianom dotykającym pacjentów, lekarzy, pielęgniarki i innych pracowników zawodów medycznych, co zostało wymuszone w dużej mierze wprowadzeniem rynkowego sposobu finansowania z jego licznymi ograniczeniami, a także częstymi, nie do końca przemyślanymi zmianami. Prymat pieniądza i rozrastającej się biurokracji, patologia języka - poprzez zastępowanie znanych słów i określeń nowymi, często bezosobowymi terminami jak np. świadczeniobiorca zamiast chory, świadczeniodawca w miejsce lekarza, produkty czy procedury jako czynności medyczne - wpisują się w bardzo niepokojące zjawisko dehumanizacji medycyny. Wszystko to niestety nie sprzyja właściwym relacjom miedzy pacjentami a lekarzami, pielęgniarkami i realizacji podstawowej zasady etycznej lekarskiego powołania - dobro chorego najwyższym dobrem. Jako społeczeństwo powinniśmy podjąć zdecydowane kroki, by temu przeciwdziałać i odbudować naturalną wieź opartą na wzajemnym szacunku, empatii i zrozumieniu, wyzbyć się nieuzasadnionej agresji. Pewną nadzieję na zmianę aktualnego stanu rzeczy pokładam w dialogu podjętym z przedstawicielami samorządów medycznych przez nowo powołanego ministra zdrowia. Nie można przecież, jak to niestety wielokrotnie bywało, przygotowywać i z powodzeniem wdrażać zmian bez uwzględnienia opinii tych, którzy na co dzień maja je realizować i najlepiej znają wszelkie uwarunkowania. Wciąż aktualny pozostaje postulat precyzyjnego określenia zakresu odpowiedzialności państwa za dostęp obywateli do świadczeń opieki zdrowotnej, w myśl art. 68 Konstytucji RP. W krajach rozwiniętych, do których poziomu przecież aspirujemy, fundamentem systemu opieki zdrowotnej jest bowiem sektor publiczny, którego ważne uzupełnienie stanowią placówki niepubliczne. Nie da się tego jednak zrobić bez zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia, które póki co w Polsce maleją, stawiając nasz kraj „w  ogonie”  krajów europejskich.  Z danych GUS wynika, że w latach 2009 – 2012 udział bieżących wydatków publicznych spadł z 4,82% do 4,43% PKB i coraz bardziej odbiega od poziomu 6% założonego przed wielu laty, jako poziom minimalny. Wobec niedoboru środków i ilości potrzebnych świadczeń, konieczne wydaje się zwrócenie większej uwagi na co wydajemy własne zasoby, bo często kierowane są one na mało przydatne, a mocno reklamowane produkty. A nasze zdrowie winno być szczególnie chronione nie tylko przez decydentów, ale także przez nas samych. Trzeba wspomnieć także o potrzebie podjęcia szybkich działań na rzecz zahamowania niekorzystnych tendencji demograficznych wśród kadry medycznej. Niestety, z różnych powodów ubywa nam lekarzy i pielęgniarek, nasze zawody starzeją się, brakuje młodych, którzy mogliby zastąpić odchodzących na emeryturę, coraz częściej obserwujemy syndrom przepracowania i wypalenia zawodowego. Dzieje się tak przy jednoczesnym starzeniu się całego społeczeństwa i poszerzaniu grupy osób, które z racji zaawansowanego wieku i schorzeń wielonarządowych wymagają zwiększonej opieki medycznej.”
  
dr n. med. Jacek Kozakiewicz
prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Katowicach