Pro Medico
•
grudzień 2017 / styczeń 2018
14
ochrona zdrowia
ciąg dalszy ze str. 13
SYTUACJA EPIDEMIOLOGICZNA
WPOLSCE
Wg najnowszych dostępnych danych epi-
demiologicznych (Biuletyn z 2014 r, Krajowy
Rejestr Nowotworów) w Polsce stawiamy
diagnozę nowotworu złośliwego u 160 tys.
pacjentów rocznie. Wokół nas ponad pół
miliona osób żyje z rozpoznaniem nowo-
tworu. Co roku na nowotwory w Polsce
umiera prawie 100 tys. osób. Choroby nowo-
tworowe są aktualnie drugą przyczyną zgo-
nów, ale co szczególnie niepokojące, stano-
wią pierwszą przyczynę tzw. przedwczesnej
umieralności (przed 65 r. ż.) wśród kobiet
– aż połowa z nich w średnim wieku umiera
na raka.
POLSKANATLE EUROPY
Niestety na tle Europy Polska cały czas
ma słabe wskaźniki pięcioletnich przeżyć
na nowotwory złośliwe. Jest to zjawisko
charakterystyczne dla większości kra-
jów dawnego bloku wschodniego. Mimo
rosnącej, choć cały czas względnie niskiej
zachorowalności, w porównaniu do euro-
pejskiej średniej, umieralność jest wysoka.
W najnowszej dostępnej analizie EUROCA-
RE 5, która objęła 29 państw europejskich,
średni odsetek przeżyć chorych w wieku
> 15 r. ż. w latach 2000-2007, w czasie pię-
ciu lat od diagnozy, wynosił 47,25%. Odse-
tek przeżyć poniżej średniej europejskiej
zanotowano dla krajów Europy Wschodniej
i Zjednoczonego Królestwa. Wynosi on
odpowiednio 39,32% i 41,77%, a wskaź-
nik przeżyć dla Polski to zaledwie 37,2%!
Trzeba podkreślić, że te dane obrazują stan
sprzed ok. 10 lat i można przypuszczać,
że bezwzględny dystans 10 punktów proc.
do średniej europejskiej prawdopodobnie
się zmniejsza, ale na bardziej aktualne sta-
tystyki trzeba poczekać do czasu publikacji
wyników analizy EUROCARE 6.
DLACZEGO PRZEŻYCIA CHORYCH
NA RAKA W POLSCE SĄ NIŻSZE NIŻ
WEUROPIE?
Szereg czynników wpływa na wyniki pię-
cioletniego przeżycia na choroby nowo-
tworowe. Po pierwsze jest to stopień
zaawansowania w momencie rozpozna-
nia, po drugie jakość, tempo diagnostyki
i leczenia, po trzecie rehabilitacja i edukacja
chorych po leczeniu. Co szczególnie niepo-
koi, w Polsce mamy gorsze wyniki u chorych
na stosunkowo dobrze rokujące nowotwory,
jak rak jelita grubego, chłoniaki, czerniaki czy
rak szyjki macicy. W przypadku tych cho-
rób wczesne wykrycie, prawidłowe i szyb-
kie przeprowadzenie diagnostyki i dostęp
do wysokiej jakości kompleksowego lecze-
nia ma decydujące znaczenie. Wczesne
wykrycie raka jelita grubego i szyjki macicy
jest możliwe w przypadku prowadzenia
na szeroką skalę populacyjnych badań
przesiewowych – kolonoskopii i cytologii.
Niestety poziom edukacji społeczeństwa
w tym zakresie jest cały czas niewystarcza-
jący i zbyt mały odsetek populacji zgłasza
się na te badania, mimo że są finansowane
ze środków publicznych. Edukacja powinna
być prowadzona już w ramach zajęć z bio-
logii i innych przedmiotów w szkołach pod-
stawowych, nawet jeśli dotyczy badań, jakie
rekomendujemy pow. 50 r. ż. (kolonosko-
pia), bo dzieci mogą namówić rodziców czy
dziadków, żeby poszły na badania. Edukacja
dorosłych to temat trudniejszy, ale też możli-
wy do zorganizowania – kampanie społecz-
ne, pracodawcy, organizacje pozarządowe
czy wreszcie lekarz rodzinny powinny być
tutaj kanałemedukacyjnym.
W przypadku raka płuca, który jest najwięk-
szym zabójcą, nie tylko mężczyzn, ale ostat-
nio również kobiet, niedysponujemyna razie
skutecznym i tanim badaniem przesiewo-
wym. Tutaj radykalne zmniejszenie umie-
ralności jest możliwe poprzez ograniczenie
palenia tytoniu, które jest odpowiedzialne
za 90% zachorowań na raka płuca i jedną
trzecią zachorowań na wszystkie nowo-
twory. U mężczyzn w ostatnich 15 latach
obserwujemy korzystny trend – spadek
sowania ryczałtowego, który z założenia
nie posiada możliwości rozliczania tzw.
nadwykonań. W puli ryczałtowej zna-
lazły się m.in. świadczenia realizowane
w Oddziałach Anestezjologii i Intensyw-
nej Terapii, których kosztochłonność jest
bardzo wysoka, a czas pobytu pacjenta
w większości przypadków niemożliwy
do określenia. Liczymy na to, iż w najbliż-
szej przyszłości zostaną dokonane zmiany
w sposobie rozliczania powyższych świad-
czeń i nie będą one podlegały formule
ryczałtowej.
Osobnym problemem jest niedobór
personelu fachowego. Szpital nasz
ma to szczęście, że zatrudnia wykwalifiko-
waną, od wielu lat związaną z jednostką
kadrę medyczną. Jednak i tutaj czyha wie-
Szpitale powiatowe w sieci...
le zagrożeń. Średnia wieku naszych leka-
rzy i pielęgniarek jest znacznie powyżej
średniej i mimo dużego zaangażowania
i oddania zakładowi, musimy liczyć się
z czekającymi nas niedoborami.
Bardzo cieszymy się z faktu, że młodzi adep-
ci zawodów medycznych często wybierają
naszą jednostkę na staże podyplomowe,
praktyki, szkolenia specjalizacyjne. Jesteśmy
otwarci dla młodej kardy medycznej i mamy
nadzieję, że część z nich zechce związać się
z naszym Szpitalem na dłużej. Aby tak się
stało, musimy się rozwijać. Aby się rozwijać,
musimy mieć zapewnioną stabilność i per-
spektywy działania. Niepokoi nas duża doza
niepewności i nie do końca przewidywalna
przyszłość.
W obecnej sytuacji wydaje się, że należy jed-
nak podjąć ryzyko i postawić na rozwój. Daj-
my szanse rozwojumłodym lekarzom i miej-
my nadzieję, że nam się to wspólnie uda. Tyl-
ko spoglądając daleko i podejmując konkret-
nedziałania,możemy liczyć na sukces.Mamy
nadzieję, iż wspólne kroki, jakie zamierzamy
podejmować z innymi jednostkami ochrony
zdrowia, przyczynią się do lepszej i bardziej
kompleksowej opieki nad pacjentem.
Mając to na uwadze, zapraszamy
dowspółpracywszystkichmłodychadep-
tówzawodówmedycznych.
Agnieszka Wołowiec
Prezes Szpitala Miejskiego
w Siemianowicach Śląskich Sp. z o.o.
w artykule wykorzystano
fot. Wojciecha Mateusiaka
POZ, onkologia
Onkologia w Polsce
– jak dogonić Europę?
W praktyce lekarz POZ odgrywa bardzo ważną rolę w systemie opieki onkologicznej.
Jego czujność onkologiczna często przesądza o sukcesie lub porażce leczenia.