ProMedico PS Pismo Śląskiej Izby Lekarskiej w Katowicach lipiec/sierpień 2019 nr 261

1 Pro Medico • lipiec / sierpień 2019 Powiem wprost Medialny hejt dr n. med. Tadeusz Urban Prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Katowicach Wolne media, w tym i te nowoczesne, zwane społecznościowymi, wydawały się być jednym z większych osiągnięć demokracji, za którą tak bardzo tęsknili Polacy. Niestety, coraz częściej okazuje się, że ta wolność i demokracja nie służą wszystkim po równo. Lekarze stanowią grupę zawodową, którą media traktują stosunkowo nieprzychylnie. Pewno czasem zachwycają się nowatorską metodą leczenia, spektakularnym zabiegiem operacyjnym lub pełną poświęcenia walką o czyjeś życie. Ale jeszcze chętniej informują społeczeństwo o pijanym lekarzu na dyżurze, przy- pisują nam winę za zgon oczekującego na SOR-ze pacjenta lub brak pomocy w uleczeniu człowieka z rozsianym procesem nowotworowym. Można zrozumieć dziennikarzy, bo niejednokrotnie, oprócz rzetelności przekazu, kie- ruje nimi chęć poprawy oglądalności, słuchalności czy też nakładu, a„sensacyjne” i sensacyjnie podane newsy, taki sukces są w stanie zagwarantować. Innym, znacznie bardziej poważnym problemem, są media społecznościowe, w których każdy pisze co chce i co mu „ślina na język przyniesie”. Czasem są to emocjonalne wpisy indywidualnych ludzi, które stanowią pewnego rodzaju probierz społecznego nastawienia. Czasem, niestety, są to zmasowane ataki pewnych grup, skierowane przeciwko innym ludziom. Hejt jest nowym, ale znakomicie rozwijającym się zjawiskiem w polskiej rzeczywistości. Początkowo dotykało to znanych ludzi – aktorów, polityków, ale dzisiaj coraz częściej dotyka to lekarzy. Szczegól- nie aktywni w tym zakresie są tzw. antyszczepionkowcy. 9 czerwca br. do Oddziału Intensywnej Opieki Szpitala Dziecięcego przy ul. Niekłańskiej wWarszawie, gdzie leczony jest od stycznia mały Szymonek z Radomia, dotknięty nieuleczalną postacią rodzinnej encefalopatii, wtargnął poseł Skutecki z ugrupowania Kukiz15 w asyście dwóch policjantów. Rzekomo chciał interweniować w sprawie tego dziecka, jakoby dotkniętego chorobą będącą powikła- niem szczepienia. To skandaliczne zachowanie rozpoczęło lawinę hejtu w internecie. Początkowo winą za złe leczenie obarczano ordynatora Oddziału Pediatrii, który nigdy tego dziecka nie leczył. Następnie rozpoczęła się fala hejtu przeciw- ko ordynatorowi OIOM-u. Pokazały się rysunki szubienicy jako prezentu dla lekarzy zajmujących się chłopcem. Ci, którzy leczyli dziecko, jak również dyrekcja szpitala, zostali z nazwiska wymienieni i określeni mianem morder- ców. Epitety, którymi obrzucono lekarzy, wyczerpały wszystkie wulgaryzmy języka polskiego. Pojawiły się pogróżki i życzenia śmierci. Takie zjawisko pokazuje totalny upadek społeczeństwa. Z hejtem trudno walczyć. OIL wWarsza- wie wszystkie te przypadki zgłosiła do Prokuratury celem ścigania. Osobiście nie bardzo wierzę w jakiś pozytywny i edukacyjny efekt tych działań. Ale trudno milczeć i ciągle udawać, że nic się nie dzieje. Po tragicznej śmierci Prezy- denta Gdańska wszyscy, zalani łzami, bili się w piersi i obiecali akcję „stop hejtowi”, ale jak większość takich działań miały one charakter jedynie tymczasowy. Wydaje się, że w Polsce skutecznie przed hejtem broniona jest tylko jedna osoba – Prezydent RP, natomiast zwykły obywatel, a ostatnio chyba najchętniej lekarz – może być bezkarnie opluwany i atakowany. To nowe wyzwanie dla nas, także dla Rzeczników Praw Lekarzy. OIL w Warszawie podjęła próbę błyskawicznego reagowania na hejt skierowany przeciwko lekarzom. Mam nadzieję, że korzystając z ich doświadczeń, cały samorząd pójdzie tą drogą, a wszystkich Państwa zachęcam do niezwłocznego zgłaszania wszelkich przejawów hejtu skierowanych przeciwko nam. Smutny to temat na wakacje, jednak wszystkimWam życzę pogody ducha i jakże zasłużonego odpoczynku.

RkJQdWJsaXNoZXIy NjQzOTU5