ProMedico PS Pismo Śląskiej Izby Lekarskiej w Katowicach marzec 2019 nr 257

1 Pro Medico • marzec 2019 Powiem wprost Warunki przyznania prawawykonywania zawodu Okręgowa Rada Lekarska przyznaje – po spełnieniu pozostałychwarunkówokreślonychwprzepisach –prawowykonywaniazawodu lekarzaalboprawowykonywaniazawodu lekarzadentysty, pozłożeniu z wynikiempozytywnym Lekarskiego Egzaminu Końcowego lub Lekarsko-Dentystycznego Egzaminu Końcowegow językupolskimlubw języku, w jakimsąprowadzonewpolskichuczelniachmedycznych studia na kierunku lekarskim lub lekarsko-dentystycznym, jeżeli ubiegający się o przyznanie PWZ ukończył studiaw tym języku (art. 5 ust. 4 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty). Wynikiemzeszłorocznychprotestówmłodych lekarzy jest powołanieprzyMinistrzeZdrowia zespołu, który zaj- muje się propozycjami nowelizacji ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty. Pojawiła się nadzieja zmian w przepisach regulujących zasady wykonywania zawodu lekarza, szczególnie dotyczących aspektu kształce- nia i prawa pracy. Śląska Izba Lekarska, wykorzystując tę okazję, złożyła propozycję nowelizacji art. 5, poprzez wykreślenie zapisuwarunkującego otrzymanie prawawykonywania zawodu lekarza od zdania z pozytywnym wynikiem Lekarskiego Egzaminu Końcowego. Nasuwa się podstawowe pytanie – dlaczego absolwent każdej uczelni niemedycznej w kraju, po skończeniu studiów i otrzymaniu dyplomu, może iść do pracodawcy i pod- pisać umowę o pracę, rozpoczynając wykonywanie wyuczonego zawodu? Dotyczy to absolwentów prawa, politechniki, szkół pedagogicznych, wydziałów pielęgniarstwa, akademii wychowania fizycznego, itd. Stwo- rzono jeden kuriozalny wyjątek – po najdłuższych i chyba najtrudniejszych studiach, absolwent medycyny nie może podpisać umowy o pracę i wykonywać zawodu lekarza. O ile zrozumiałą jest konieczność odbycia rocz- nego stażu podyplomowego jako elementu praktycznej nauki zawodu, o tyle konieczność zdania egzaminu testowego budzi wątpliwości. Owszem, pozytywny wynik tego egzaminumoże być traktowany jakowarunek specjalizowania sięwramach rezydentury, jednak trudno zrozumieć konieczność jegouzyskaniaprzez lekarza, który chciałby wykonywać swój zawód bez ubiegania się o specjalizację lub planując ją zrealizować w trybie pozarezydenckimnamocy umowy z pracodawcą. Kto założył, że każdy lekarz musi stać się specjalistą? Wielu absolwentów uczelni, nawet po odbyciu stażu podyplomowego, nie jest do końca przekonanych, jaką specjalizację chcieliby w życiu realizować. Dlaczego niemogą po zakończeniu studiów i stażupodpisać umowy opracę i dać sobie – praktyczniewykonując zawód – czas na świadomy wybór dalszej drogi zawodowej? Dlaczego lekarka, która zanim rozpocznie drogę specja- lizacyjną, chciałaby urodzić i wychować dziecko, nie może podpisać umowy np. w wymiarze pół etatu i – nie ponosząc trudówzdawania kolejnegoegzaminu–pracować, nabieraćdoświadczenia zawodowego, realizując jednocześnie swoje plany rodzinne? Fundowanie lekarzom kolejnego egzaminu jako warunku wykonywania zawodu lekarza po zakończeniu studiów wydaje się być niepotrzebnym i bezsensownym. Wymóg ten wypa- cza ideę stażu podyplomowego jako elementu praktycznej nauki zawodu. Wszyscy, którzy mają styczność z lekarzami odbywającymi staż, przyznają mi rację, że zdecydowana większość stażystów przedkłada „wku- wanie”do testowego LEK nad praktycznym przygotowaniem zawodowym. Szczególnym absurdem jawią się rozważania o rejestracji jako bezrobotnych przez tych lekarzy, którymnie udało się zdać egzaminu testowego, w czasach, kiedy w całym systemie ochrony zdrowia każdy lekarz jest na wagę złota. Na uwagę zasługuje fakt, iż nie ma żadnych przeszkód, by lekarz, który nie chce zdawać LEK lub go nie zda, został nauczycielem akade- mickim na uczelni medycznej i kontynuował karierę naukową do profesury włącznie. Czy uda się ten dziwny „przywilej”wykreślić z naszej codzienności? Nie wiem, ale wydaje się, że zawsze warto próbować. dr n. med. Tadeusz Urban Prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Katowicach

RkJQdWJsaXNoZXIy NjQzOTU5