Background Image
Table of Contents Table of Contents
Previous Page  28 / 40 Next Page
Information
Show Menu
Previous Page 28 / 40 Next Page
Page Background

Pro Medico

grudzień 2016/styczeń 2017

26

medycyna w reklamie

Długość życia nie zależy jedynie od ba-

gażu genetycznego, ale i od czynników,

na które mamy bezpośredni wpływ, czy-

li – wierząc we wszechwładzę pieniądza

– od tych, które możemy kupić. Przeko-

nanie, że lepiej być bogatym, zdrowym

i młodym, skłania do zachowań absurdal-

nych: jesteśmy bardzo podatni na rekla-

mę, modę i wpływy otoczenia. Jak wska-

zują liczne przykłady, wszystko, co wiąże

się ze zdrowiem, może być przedmiotem

handlu.

LEKARZE OSTRZEGAJĄ,

A REKLAMA KWITNIE

Rynek farmaceutyków to 4,5 mld zł rocz-

nie, ale nie zawsze odzyskają zdrowie ci,

którzy dokonają zakupów bez recepty le-

karskiej. Potężne koncerny farmaceutycz-

ne wspierają rynek reklam, co umożliwia

utrzymanie określonych zysków. Prawie

co czwarta reklama dotyczy towarów

sprzedawanych jako produkty mające

wpływ na zdrowie. Lekarze przestrzegają,

że tzw. wyroby medyczne i suplemen-

ty diety mają fatalny wpływ na zdrowie.

Aktorzy w białych fartuchach i z lekarski-

mi atrybutami podnoszą wiarygodność

reklamiarskiego przekazu, gdyż agitują

za zdrowiem niejako„z urzędu”.

Sugerowanie odbiorcy, że osoba rekla-

mująca jest lekarzem, może spowodo-

wać określone sankcje, dlatego chętnie

korzysta się z autentycznego wizerunku

i tytułu zawodowego. Kodeks Etyki Lekar-

skiej jednoznacznie stwierdza, że

„lekarz

nie powinien wyrażać zgody na uży-

wanie swego nazwiska i wizerunku dla

celów komercyjnych”.

Ponadto niejasne

powiązania lekarzy z przemysłem farma-

ceutycznym są niedopuszczalne. Nie jest

zaskoczeniem, że rzecznicy odpowie-

dzialności zawodowej wnikliwie analizują

treści przekazywane w reklamach, w któ-

rych (nie bezinteresownie) występują le-

karze.

Czy reklamowanie produktów innych niż

leki jest z punktu widzenia etyki zawo-

dowej dopuszczalne? Przykładem mogą

być suplementy diety. Codzienna troska

o utrzymanie dobrego zdrowia sprowadza

się nie tylko do kondycji fizycznej, ale do ra-

cjonalnego odżywiania i uzupełniania

ewentualnych niedoborówpokarmowych.

Agresywna reklama sugeruje, że zakup

konkretnego produktu jest zbawienny dla

zdrowia, ale lekarze i farmaceuci twierdzą,

że często niekorzystnie odbija się na zdro-

wiu, bo suplement nie jest lekiem.

Także

Śląska Izba Lekarska uświadamia spo-

Handel „zdrowiem”

Przekonanie, że lepiej być bogatym, zdrowym i młodym, skłania do zachowań

absurdalnych.

łeczeństwo o zagrożeniach dla zdrowia

wynikających z uznania praw wolnego

rynku propagując hasło: Nie żyj złudze-

niami, bo zdrowie jest najważniejsze!

WYLECZĄ CIĘW APTECE

Apteki w świadomości masowej nadal

pozostają ostatnim ogniwem w dąże-

niu do uzyskania zdrowia: chory – lekarz

– przychodnia – farmaceuta – apteka –

są gwarancją, że kupujemy u pani magi-

ster... samo zdrowie. Poza lekami, oferta

dotyczy suplementów diety i towarów

związanych z higieną, zachowaniem uro-

dy, młodości, gwarantujących spokojny

sen oraz poprawiających wszystkie czyn-

ności fizjologiczne.

Rynek suplementów

to wiele miliardów złotych, a progno-

zowany wzrost dochodów jest bardzo

optymistyczny, bo już obecnie 60%

oferty handlowej aptek to „uzupeł-

niacze” pożywienia

. Pacjenci, okazu-

jąc lekarzowi asortyment zażywanych

medykamentów, na pierwszym miejscu

(ze względu na wysoką cenę) wymieniają

preparaty „naturalnego” magnezu, rekinie

kwasy omega-3, a jako leki mniej ważne

w leczeniu, bo tańsze, podają: bisocard,

mononit, amlozek...

WOJNA MIĘDZY LEKARSKIM

SUMIENIEM A PIENIĄDZEM

Pomysł na skrócenie kolejek do lekarzy po-

lega na umożliwieniu klientom apteki uzy-

skania porady terapeutycznej w wielu przy-

padkach chorobowych. Nad tego rodzaju

poradnictwemsprawuje kontrolęnadzór far-

maceutyczny. Należy oczekiwać, że ukażą się

nowe przepisy uniemożliwiające reklamo-

dawcom wprowadzanie pacjentów w błąd

i trwają dyskusje: czy ograniczyć apteczny

asortyment tylko do leków.Wojna pomiędzy

lekarskim sumieniem a pieniądzem przepły-

wającymodobywateli dowielkiegobiznesu,

czyli ponad lekarzami – nie jest zakończona

pełnym zwycięstwem.

Samorząd lekarski jest uprawniony do sta-

nowczego wypowiadania się w interesie

publicznym w sprawach prawidłowego

wykonywania zawodu zaufania publicz-

nego, opartego na aktualnej wiedzy

medycznej. Zgodnie z Kodeksem Etyki

Lekarskiej, naganne jest uleganie mecha-

nizmom rynkowym, gdyż „etyka rynkowa”

często stoi w sprzeczności z etycznymi

fundamentami zawodu lekarza.

Mieczysław Dziedzic

Obraz licencjonowany przez Drukarnia Chroma

„Suplement to nie lek” – na ten problem

ŚIL zwróciła uwagę podczas panelu ekspertów

18 kwietnia 2016 r., podsumowanego publikacją

dziesięciopunktowej „Rekomendacji ŚIL i ŚIA”,

czyli „dekalogu” dla pacjentów.