9
Pro Medico
•
czerwiec/lipiec 2015
ciąg dalszy na str. 10
pakiet onkologiczny
Lekarz rodzinny, POZ, Zawiercie:
– Pakiet onkologiczny z pewnością przyspiesza diagnostykę
i leczenie pacjentów z podejrzeniem choroby nowotworowej.
Każdorazowo wypisując kartę DiLO mam nadzieję, że pomagam
choremu, który w obliczu tak ciężkiej choroby nie powinien mieć
już żadnych kłopotów logistycznych. Nie rozumiem tylko dlacze-
go gorzej traktowani są ci, którzy mieli nieszczęście zachorować
przed 2015 r. Sama idea pakietu nie jest zła. Problemem jest
zwiększająca się w tempie geometrycznym liczba zachorowań
na nowotwory, mała ilość onkologów i ciągle nie doceniana i sła-
bo finansowana profilaktyka, w tym także nauka zachowań proz-
drowotnych w każdej grupie wiekowej.
Specjalista radioterapii onkologicznej, Gliwice:
– Pakiet onkologiczny wprowadził korzystne rozwiązania za-
równo dla pacjentów, jak i lekarzy, dzięki możliwości świadczeń
nielimitowanych. Za sprawą wprowadzenia pakietu, lekarz może
pomóc większej liczbie pacjentów, ponieważ nie jest już ograni-
czony kontraktem. Niewątpliwie jednak, pakiet ma pewne man-
kamenty, jak chociażby wyłączenia pacjentów paliatywnych oraz
chorych na raka skóry, którzy z niezrozumiałych dla mnie wzglę-
dów nie zostali nim objęci. Problemem jest oczywiście także
kwestia biurokracji, jednak aby prawidłowo i sprawnie wypełnić
kartę DiLO, placówka medyczna może zatrudnić koordynatora,
który wyręczy w tym lekarza. Bezsprzecznie pakiet onkologiczny
wymaga dopracowania, ale per saldo ma on więcej korzyści, niż
wad.
Ordynator oddziału chirurgii ogólnej, szpital miejski:
– Pakiet onkologiczny jest korzystny, ale jedynie dla pacjentów
z podejrzeniem choroby nowotworowej, wówczas faktycznie
przyspiesza on diagnostykę i terapię. Jednak pacjenci korzysta-
jący z pakietu onkologicznego, „wypierają” z kolejek pacjentów
również onkologicznych, ale leczonych zanim wprowadzono
pakiet. Dodatkowym problemem jest fakt, że pacjenci z rozpo-
znaniem choroby nowotworowej nie zawsze wracają do placów-
ki medycznej, która rozpoczęła diagnostykę. Normą stało się,
że niemal automatycznie trafiają do specjalistycznych ośrodków
onkologicznych. Po trzecie, i najdotkliwsze – pacjenci nieonko-
logiczni, ale również bardzo ciężko chorzy, nierzadko wymaga-
jący natychmiastowej pomocy medycznej, muszą czekać dłużej.
Należy także zaznaczyć, że jednostki medyczne, które rozpoczęły
realizację pakietu onkologicznego straciły 30% kontraktu pod-
stawowego i nie ma pewności, że te środki zostaną zrekompen-
sowane przez pacjentów onkologicznych. Obciążeniem dla leka-
rzy jest także konieczność wypełniania karty DiLO, co„odbija się”
negatywnie na pacjentach.
Dr n. med. Maria Janusz – dyrektor Szpitala Zakonu Bonifra-
tróww Katowicach:
– Szpital Zakonu Bonifratrów w Katowicach Sp. z o.o. realizuje
świadczenia „pakietowe” z zakresu ginekologii, chirurgii ogólnej
i gastroenterologii.
1. W poradniach pojawiły się nowe produkty celem diagnostyki
pacjentów w trybie ambulatoryjnym. To dobrze, ale:
a. Zbyt niska wycena procedur w pakietach diagnostycznych
ambulatoryjnych:
i. Nie da się w zaproponowanej cenie wykonać należnej
diagnostyki.
ii. Wycena jest znacznie niższa niż w innych produktach
SONDA
redakcyjna
NFZ – np. pakiety diagnostyczne wymagające kolonoskopii
w stosunku do kolonoskopii realizowanej w poradzie zabie-
gowej lub w ramach ASDK (ambulatoryjne świadczenia dia-
gnostyczne kosztochłonne).
b. Ze względu na duże zróżnicowanie ceny punktu w poradniach
różnych specjalności dochodzi do sytuacji, kiedy ta sama procedu-
ra zlecona w ramach poradni chirurgicznej powinna być wykona-
na taniej niż zlecona z poradni gastroenterologicznej.
c. Ze względu na duże zróżnicowanie ceny punktu w porad-
niach między województwami te same procedury mają w skali
Polski różną cenę płaconą przez NFZ (na Śląsku najprawdopo-
dobniej wycena jest najniższa).
d. Nie każdy nowotwór można zdiagnozować w poradni.
2. W szpitalu wyłączono kwoty z kontraktów na dany oddział
i dedykowano je na pakiet. Pakiet onkologiczny szpitalny w od-
dziale gastroenterologii przy dzisiejszych zasadach jest bezce-
lowy – w tej specjalności niewiele jest procedur stanowiących
ostateczne leczenie, nawet jeśli wykonywane są zaawansowane
procedury endoskopowe (tak jak w naszym oddziale).
3. Istnieje wiele nowotworów, dla których nie można pobrać
materiału histopatologicznego ambulatoryjnie, jak przewiduje
to obecnie pakiet. Diagnostyka powinna być w niektórych przy-
padkach możliwa do wykonania w szpitalu – to rozwiązałoby też
problem, o którym mowa w pkt. 2 (np. wątroby, trzustki).
4. Pakiet zbyt sztywno reguluje zasady i nie umożliwia żadnych
odstępstw, co działa na niekorzyść pacjenta:
a. Konsylia powinny być możliwe do rozliczenia 1 x w ciągu
leczenia – niekoniecznie na początku hospitalizacji, bo często
potrzeba konsylium jest już po leczeniu operacyjnym przed
podjęciem dalszego leczenia – w naszym przypadku wyko-
nujemy często 2 x konsylium (pierwsze, aby spełnić wymóg
NFZ i drugie dla dobra pacjenta) lub rezygnujemy z rozliczenia
w pakiecie, jeśli konsylium jest tylko na końcu.
b. Pacjent jest więźniem karty DiLO – jeśli na początku źle jest
założona (np. do szpitala zamiast do poradni lub odwrotnie)
to trudno jest to„odkręcić”.
c. Ostatecznie duża grupa pacjentów nowotworowych nie
mieści się w ścieżce onkologicznej.
5. Rozwiązaniom pakietowym towarzyszy pakiet kolejkowy. Te
dwa nowe rozwiązania przysporzyły nieprawdopodobnie dużo
dodatkowej pracy papierowej i sprawozdawczej świadczenio-
dawcom.
Jak funkcjonuje pakiet onkologiczny w naszym województwie po kilku miesiącach
od jego wdrożenia? Wynik redakcyjnej sondy nie pozostawia wątpliwości, z małymi
wyjątkami, nasi rozmówcy nie mówią na ten temat wiele dobrego…
Czy czeka nas karuzela zmian w resorcie zdrowia? Jaki będzie los
pakietu onkologicznego?
fot.: Katarzyna Wiśniewska-Lewicka