11
Pro Medico
•
czerwiec/lipiec 2015
ciąg dalszy na str. 12
pakiet onkologiczny
ani pacjentom. Przeciętny czas wypełnia-
nia karty to 40 minut, w tym czasie lekarz
mógłby po prostu leczyć. W takim mie-
ście jak Sosnowiec, lekarze POZ nie mają
gdzie kierować pacjentów z podejrze-
niem choroby nowotworowej. Powinno
być więcej oddziałów onkologicznych,
które prowadzą diagnostykę. Za sprawą
pakietu skróciły się kolejki do badania to-
mograficznego, ale to niczego nie zmienia
dla pacjenta, ponieważ i tak nie ma miejsc
internistycznych i chory trafia z powrotem
do lekarza POZ, na którym to spoczywa
cała odpowiedzialność za los pacjenta.
Fatalnym rozwiązaniem jest pomysł, aby
wszystkie choroby nowotworowe trafiły
do jednego „koszyka” świadczeń, zarów-
no te cięższe i pilniejsze, jak i nieco lżejsze
i wymagające krótszego i mniej inwazyj-
nego leczenia. Jest to po prostu niespra-
wiedliwe, tak jak niesprawiedliwe jest,
że pacjenci onkologiczni zdiagnozowani
przed wprowadzeniem pakietu są na gor-
szej pozycji niż ci z kartą DiLO, nie wspo-
minając już o niesprawiedliwości wobec
pacjentów nieonkologicznych, również
ciężko chorych, którzy czekają w drama-
tycznych kolejkach i póki co nie widać
szans na ich zmniejszenie i usprawnienie
opieki medycznej.
Ordynator Oddziału, szpital miejski,
Bytom:
– Pakiet onkologiczny miał usprawnić do-
stęp do leczenia i diagnostyki pacjentom
z podejrzeniem choroby nowotworowej
oraz skrócić okres oczekiwania na badania
i leczenie. W wielu specjalnościach miało
to sens, skróciła się „droga” od lekarza ro-
dzinnego do specjalistycznej diagnostyki,
ale to rozwiązanie zupełnie nie sprawdziło
się w zakresie onkologii ginekologicznej.
Na Śląsku był stworzony i sprawnie dzia-
łał schemat postępowania medycznego
z kobietami podejrzanymi o chorobę no-
wotworową. Od wielu lat funkcjonował
on bardzo skutecznie. Obecne zasady ni-
czego nie usprawniły, a wręcz odwrotnie
– wydłużyły czas od rozpoznania histo-
patologicznego do leczenia. Powinno się
zdecydowanie dostosować zasady pakie-
tu do specjalności medycznej.
Zebrała JoannaWójcik
Oprac. Grażyna Ogrodowska
Imiona i nazwiska osób biorących udział w son-
dzie do wiadomości redakcji „Pro Medico”.
specjalizacje
15 kwietnia 2014 r. w Domu Lekarza, sie-
dzibie Śląskiej Izby Lekarskiej, odbyła się
uroczystość wręczenia listów gratula-
cyjnych nowym specjalistom i kierowni-
kom ich specjalizacji. Zgodnie z tradycją,
wśród gości nie zabrakło także rodzin
i najbliższych. W tym roku uroczystość
zaplanowano w trakcie posiedzenia Okrę-
gowej Rady Lekarskiej, co nadało spotka-
niu szczególnie podniosłą rangę. W imie-
niu śląskiego samorządu lekarskiego
zaproszonych gości powitał prezes ORL,
dr
Jacek Kozakiewicz
:
–
Jest nam bardzo miło powitać w siedzibie
Śląskiej Izby Lekarskiej wszystkich nowych
specjalistów w 35 dziedzinach lekarskich
i lekarsko-dentystycznych oraz ich mento-
rów, przewodników, kierowników specja-
lizacji, bez których to wkładu, bogatego
doświadczenia i wiedzy, z pewnością ten
awans byłby utrudniony, a w niektórych
przypadkach wręcz niemożliwy. Szczególnie
ciepło witam także rodziny i najbliższych
nowych specjalistów, których wsparcie i wy-
rozumiałość są z pewnością nieocenione.
Dr Kozakiewicz przypomniał o możliwo-
ści uhonorowania nauczycieli poprzez
złożenie wniosku o nadanie tytułu usta-
nowionego przez Śląską Izbę Lekarską
„Zasłużony Nauczyciel Lekarzy”. Wspo-
mniane wyróżnienie otrzymali do tej pory:
prof.
Irena Krupka-Matuszczyk
(2014 r.),
dr
Halina Książek-Bąk
(2014 r.), doc.
Wa-
cław Jeż
(2015 r.), doc.
Elżbieta Nowara
(2015 r.), doc.
Lidia Postek-Stefańska
(2015 r.), dr
ZygfrydWawrzynek
(2015 r.).
Wszyscy nowi specjaliści oraz ich opie-
kunowie odebrali z rąk przedstawicieli
Prezydium ORL w osobach: dr.
Rafa-
ła Kiełkowskiego
– wiceprezesa ORL,
dr.
Krystiana Freya
– sekretarza ORL,
dr
Danuty Korniak
– zastępcy sekretarza
ORL, dr.
Jerzego Rdesa
– skarbnika ORL,
dr.
Jana Cieślickiego
, dr.
Grzegorza Gó-
rala
, dr.
Andrzeja Postka
, listy gratulacyj-
ne oraz kwiaty. Nie zabrakło także sym-
bolicznej pamiątki w postaci nagranych
wywiadów z nestorami śląskiej medycyny,
które zostały zebrane w wydawnictwie
„Dziedzictwo Hippokratesa”.
Gościem specjalnym uroczystości był wy-
bitny farmakolog, prof.
Waldemar Janiec.
–
Nazwisko Profesora rozsławia śląskie śro-
dowisko lekarskie nie tylko na wydziałach
lekarskich i farmaceutycznych wszystkich
polskich uniwersytetów medycznych, ale
także daleko poza granicami naszego kraju.
Tegoroczna książka profesora „Leki sieroce
w doli i niedoli” jest perłą literatury medycz-
nej
– przywitał profesora dr Kozakiewicz.
Prof. Janiec przedstawił wykład okolicz-
nościowy na ważny w praktyce lekarskiej
temat: „Znaczenie zbierania informacji
o niepożądanym działaniu leków w kształ-
towaniu
bezpiecznej
farmakoterapii
i postępu terapeutycznego”, który został
przyjęty z dużym zainteresowaniem przez
uczestników spotkania reprezentujących
szeroki zakres specjalizacji lekarskich i le-
karsko-dentystycznych.
–
Każde podanie leku choremu można po-
równać do przejścia na linie nad przepaścią
Nowi specjaliści wśród lekarzy
i lekarzy dentystów w sesji jesiennej 2014
fot. Anna Zadora-Świderek