3
Pro Medico
•
grudzień 2016/styczeń 2017
z działań samorządu
7-9 października 2016 r.
22 października 2016 r.
26 października 2016 r.
Fot.: Alicja van der Coghen
Fot.: Anna Tabaka
Działo się niemało…
LEKARZE NIE UCIEKAJĄ
OD ODPOWIEDZIALNOŚCI,
ALE CHCĄ BYĆ RZETELNIE
I SPRAWIEDLIWIE OCENIANI
Ponad 200 osób z 21 Okręgowych Izb Lekarskich z całego kraju
przyjechało do Szczyrku, by wziąć udział w warsztatach Okręgo-
wych Rzeczników Odpowiedzialności Zawodowej i Okręgowych
Sądów Lekarskich z udziałem przedstawicieli środowiska prawni-
czego. Przy prokuraturach regionalnych powstały w 2016 r. działy
ds. błędów medycznych. Lekarze zgromadzeni w Szczyrku zgod-
nie stwierdzili, że powoływanie takich jednostek nie było koniecz-
nością. Tworzenie specjalnych rozwiązań niemalże wyłącznie dla
jednej grupy zawodowej podważa zaufanie, które jest podstawą
relacji lekarz – pacjent.
–
My nie jesteśmy przeciwko odpowiedzialności lekarzy, ale środki
muszą być dopasowane do okoliczności i rangi przewinienia
–mówił
prezes ORL
Jacek Kozakiewicz
.
–
W Krakowie postępujemy podobnie, zrobiliśmy też wszystko, żeby
funkcjonująca przy Urzędzie Wojewódzkim komisja ds. zdarzeń
medycznych działała obiektywnie. Postąpiliśmy w myśl zasady: „nic
o nas bez nas”. Walczyliśmy, by w składzie tej komisji byli nasi przed-
stawiciele, a przewodniczącym tejże komisji został były prezes OIL
w Krakowie
– powiedział prezes ORL w Krakowie, prof.
Andrzej
Matyja
.
W ŚIL ścisła współpraca pomiędzy pionem odpowiedzialności za-
wodowej a wymiarem sprawiedliwości już istnieje. Od 2010 r. Izba
wyszkoliła ponad 150 biegłych, z których wiedzy i doświadczenia
może korzystać także wymiar sprawiedliwości. To duży sukces,
który gwarantuje rzetelne opiniowanie. Jedna mało rzetelna opi-
nia może skutecznie przekreślić życie zawodowe lekarza.
–
Lekarz, który ma problem, jest podejrzany o popełnienie błędu me-
dycznego, powinienmieć pewność, że jego praca będzie prawidłowo
oceniona przez uczciwego człowieka, który ma dostateczną wiedzę
i wolę, żeby opiniować. Trzeba pomagać w znalezieniu sprawnych
biegłych sądowych, by szybko te sprawy doprowadzać do finału –
bez względu na to, jaki będzie dla oskarżonego lekarza
– powiedział
Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej dr
Tadeusz
Urban
.
Błąd medyczny często jest utożsamiany ze zdarzeniem niepożą-
danym lub powikłaniem. To sprawia, że wiele spraw kierowanych
do OROZ i prokuratury po przejściu długiej procedury zostaje
umorzonych.
–
Mylenie tych pojęć to duży błąd i w świadomości społecznej powin-
ny one zostać raz na zawsze rozdzielone. W medycynie powikłania
i zdarzenia niepożądane były, są i będą – także w dobie nowocze-
snych technologii
– zwracał uwagę dr Kozakiewicz.
25 LAT SAMORZĄDU
APTEKARSKIEGO W KATOWICACH
25 LAT SAMORZĄDU
NOWI SPECJALIŚCI
I ICH NAUCZYCIELE GOŚĆMI ŚIL
WTeatrze Śląskim im. StanisławaWyspiańskiego odbyły się obchody
25-lecia samorząduaptekarskiegowKatowicach. Zaprzyjaźniony sa-
morząd lekarski reprezentował prezes ORL Jacek Kozakiewicz:
–
Wzajemna pomoc i współpraca, jak również podejmowane wspólnie
inicjatywy, w sposób wyrazisty wskazują, jak silne relacje łączą oba sa-
morządy.
Podczas uroczystości jubileuszowych prezes Kozakiewicz wręczył
dr. n. farm.
Piotrowi Brukiewiczowi
– prezesowi Rady ŚIA Medal
ŚIL, w uznaniu zasług Śląskiej Izby Aptekarskiej na rzecz samorzą-
du lekarskiego. Galę uświetniły występy
Krystyny Prońko
oraz
Orkiestry Wojskowej z Bytomia pod dowództwem kapelmistrza
por.
Krystiana Siwka
.
Było to kolejne już w historii ŚIL uroczyste spotkanie lekarzy, któ-
rzy uzyskali tytuł specjalisty w sesji wiosennej oraz kierowników
specjalizacji. Lekarze odebrali gratulacje za ukończenie specjali-
zacji w 50 dziedzinach lekarskich i dentystycznych. Kapituła wy-
różnienia Zasłużony Nauczyciel Lekarzy postanowiła uhonorować
statuetkami sześciu członków śląskiego samorządu lekarskiego,
otrzymali je (nie tylko podczas tej uroczystości) dr n. med.
Julieta
Kozłowska-Staniczek
, dr n. med.
Ireneusz Szymczyk
, dr
Anna
Tomala
, dr n. med.
Andrzej Wojtas
, dr n. med.
Janusz Wołkow-
ski
i dr n. med.
Sławomir Wroński
. Obecni byli także współmał-
żonkowie, dzieci i rodzice nowych lekarzy specjalistów. Dr
Bo-
gusława Borowiec-Pytel
przyjechała z Helu, jej syn, dr
Gracjan
Pytel,
ukończył specjalizację w Centrum Chorób Serca w Zabrzu.
–
Zauroczyła mnie rodzinna atmosfera w Śląskiej Izbie Lekarskiej
i podejście do rodzin lekarskich, dostrzeżenie wielu problemów,
z którymi się borykają, nie tylko zdrowotnych, ale też materialnych
i chęć pomocy –
zrecenzowała dr Bogusława Borowiec-Pytel. Ro-
dzina dr
MarianyMadejskiej
miała do pokonania jeszcze dłuższą
drogę. Na uroczystość do Katowic przyjechała z Ukrainy. Pierwsze
cztery lata studiówpani doktor spędziła wTarnopolu, potemprze-
niosła się na SUM. Specjalizację ukończyła w Centrum Pediatrii
w Sosnowcu. Jak mówiła, Polska jest jej drugimdomem, to tu zna-
lazła miłość i pracę:
–
Wybrałam pediatrię, bo uwielbiam widzieć efekty swojej pracy.
Dzieci przechodzą do szpitala chore i wychodzą zdrowe... to proste,
ale z osobami starszymi nie zawsze tak jest. Świadomość, że udało się
wyleczyć dziecko, daje olbrzymią satysfakcję.
„Jedna mało rzetelna opinia biegłego może przekreślić życie zawo-
dowe lekarza”– przypominał podczas warsztatów OROZ dr Tadeusz
Urban.
W zdobyciu specjalizacji lekarzy wspierają też Rodziny – nie zabra-
kło ich również na tej uroczystości.