Informujemy, że na naszej stronie internetowej www.izba-lekarska.org.pl wykorzystujemy pliki cookies. Modyfikowanie, blokowanie i usuwanie plików cookies możliwe jest przy użyciu przeglądarki internetowej.  Więcej informacji na temat plików cookies można znaleźć w INFORMACJI DOTYCZĄCEJ PLIKÓW COOKIES.
x
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
VI ANDRZEJKI STOMATOLOGICZNE
AAA

Listopad 2012



27 listopada 2012 roku
 
Nasz Dziennik w artykule Anny Ambroziak „Fałszywa weryfikacja Funduszu” informuje o sprawie listów wysyłanych do lekarzy przez ŚOW NFZ. „Doktor Kozakiewicz odbiera monit NFZ jako wyraz nękania lekarzy, którzy w proteście przeciwko dyskryminującym ich postanowieniom projektu umów nie podpisali aneksów przedstawionych przez Fundusz”.

Więcej informacji na ten temat można przeczytać na stronie internetowej izby w zakładce Aktualności pod datą 23 listopada br.

Portal rynekzdrowia.pl w tekście „NRL ostrzega lekarzy przed firmą i składa zawiadomienie do prokuratury” informuje o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez firmę „Laur Pacjenta 2012” zwanej również „Biuro Plebiscytu lub Kapituła Ogólnopolskiego Plebiscytu Laur Pacjenta 2012”. Firma ta wysyła do lekarzy informacje o przyznanym im certyfikacie. „NRL podaje w komunikacie, że w zawiadomieniu wskazuje się, że "pełnoprawne" używanie załączonego certyfikatu jest możliwe po dokonaniu wpłaty w wysokości 386 zł na rachunek firmy „Laur Pacjenta 2012" z siedzibą we Wrocławiu. Na dodatek wraz z zawiadomieniem przesyłany jest lekarzowi certyfikat zaufania pacjentów oraz druk wpłaty wypisany na kwotę 386 zł. - Naczelna Izba Lekarska zaleca wszystkim lekarzom i lekarzom dentystom, którzy otrzymają podobną korespondencję, nieuiszczanie żadnych wskazanych w niej opłat, zachowanie szczególnej ostrożności oraz dokładną analizę wszystkich treści zamieszczonych w takiej korespondencji, a w razie wątpliwości kontakt z działem prawnym właściwej okręgowej izby lekarskiej - ostrzega NRL.”

  

26 listopada 2012 roku


Gazeta Wyborcza (GW) w tekście podpisanym Judy „Śląski NFZ oskarża lekarzy, że bezprawnie wystawiają recepty” oraz Portal rynekzdrowia.pl w tekście „Śląskie: prezes ORL oburzony listami NFZ do lekarzy”
informują akcji podjętej przez Śląską Izbę Lekarską. W GW czytamy: „[Jacek Kozakiewicz, prezes ŚIL] w liście do Nowaka [dyrektora ŚOW NFZ] pisze: „W imieniu wszystkich członków SIL, do których wystosował Pan pismo, stanowczo protestuję, tak co do jego formy, jak i treści, zawierającej bezpodstawne zarzuty, pomówienia o bezprawne wystawianie recept i narażenie na szkodę NFZ, a także żądanie składania pisemnego wyjaśnienia”.”

Więcej informacji na ten temat można przeczytać na stronie internetowej izby w zakładce Aktualności pod datą 23 listopada br.

22 listopada 2012 roku

Serwis informacyjny i gazeta Nasz Racibórz w notatce „Pokazali gościom nowe sale operacyjne” informuje o wizycie Prezydium ORL w Szpitalu Rejonowym im. dr J. Rostka w Raciborzu. „– Celem wizyty jest pokłonienie się znakomitym lekarzom – kolegom – którzy wpisali się w historię śląskiej medycyny. Warto przytoczyć tutaj chociażby dra Stanisława Konzalę czy dr Gizelę Pawłowską – podkreślił prezes ORL Jacek Kozakiewicz. – Nie można szpitala porównywać do fabryki śrubek. Podmiotem tutaj jest pacjent, dlatego też tak ważne są właściwe warunki pracy w tym miejscu – dodał Kozakiewicz.”

Więcej informacji na ten temat można przeczytać na stronie internetowej izby w zakładce Aktualności pod datą 22 listopada br.

21 listopada 2012 roku

Portal rynekzdrowia.pl w artykule Daniela Mieczkowskiego „Dokąd zmierzasz medycyno rodzinna? 20 lat minęło” informuje o seminarium, jakie odbyło się w Pałacu Prezydenckim z okazji jubileuszu istnienia tej dziedziny medycyny w Polsce. „Maciej Piróg, doradca prezydenta RP przyznaje, że rola podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) w systemie ochrony zdrowia jest podważana. Jego zdaniem trzeba tę tendencję odwrócić. Irena Wóycicka, podsekretarz stanu w kancelarii prezydenta zapewnia, że dla głowy państwa rola lekarza rodzinnego w opiece zdrowotnej jest niezwykle istotną kwestią. Przyznaje jednocześnie, że początkowe wyobrażenia o miejscu POZ w systemie nie zostały w pełni zrealizowane. - Chcielibyśmy, żeby znalazły się ścieżki, które pozwoliłyby wzmocnić rolę lekarza rodzinnego w systemie - mówiła Irena Wóycicka.”
 

16 listopada 2012 roku

Portal rynekzdrowia.pl w artykule Katarzyny Rożko „Konsultant krajowy odpowiada anestezjologom: szkolący się nie mogą określać autorom trudności pytań PES” informuje o przebiegu egzaminów specjalizacyjnych PES (Państwowego Egzaminu Specjalizacyjnego) i EDA (europejskiego egzaminu specjalizacyjnego, który jest równoważny z egzaminem PES), z dziedziny anestezjologii. W sesji jesiennej jedynie 13 osób zdało egzamin PES z 86 do niego przystępujących. Doc. Mariusz Klencki, dyrektor Centrum Egzamin Medycznych wyjaśnia „Należy w tym miejscu podkreślić, że egzamin EDA odbył się około miesiąc przed PES i poza pojedynczym wyjątkiem, ci lekarze którzy zdali EDA nie przystąpili do PES. Tak więc PES stał się terminem poprawkowym dla EDA. I to w głównej mierze zaważyło na wynikach PES. Co ciekawe, czterech lekarzy którzy nie zdali EDA, uzyskało pozytywny wynik PES. Trudno zatem jednoznacznie stwierdzić, że PES był trudniejszy niż EDA - podsumowuje dyr. Klencki.” Biorąc powyższe pod uwagę zdaniem prof. Krzysztofa Kuszy, konsultanta krajowego w dziedzinie anestezjologii „(…) Cześć pisemną egzaminu, uwzględniając wyniki uzyskane przez kandydatów na egzaminie EDA I oraz egzaminie pisemnym PES, zaliczyło 50,34 procent - wyliczył konsultant krajowy.”
 

14 listopada 2012 roku

Rzeczpospolita” w artykule Joanny Jasiewicz „Zakaz konkurencji dla lekarzy może oznaczać spore komplikacje” udziela praktycznych informacji zarówno dla lekarzy posiadających umowę o pracę, jak i tych którzy pracują na tzw. kontrakcie i przepisy prawa pracy nie mają w ich przypadku zastosowania.

 

8 listopada 2012 roku

„Rzeczpospolita” jak co roku opublikowała ranking najlepszych polskich szpitali opracowany przy współudziale Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia. W zestawieniu zabiegowych szpitali publicznych: monospecjalistycznych bez onkologicznych na drugim miejscu znalazł się Samodzielny Wojewódzki Szpital Chirurgii Urazowej im. dr Janusza Daaba w Piekarach Śląskich, a na czwartej pozycji  Śląskie Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Wśród szpitali niezabiegowych piątą lokatę uzyskał SP ZOZ „Repty” Górnośląskie Centrum Rehabilitacji im. gen Jerzego Ziętka w Tarnowskich Górach. Natomiast w kategorii zabiegowych szpitali niepublicznych piąte miejsce zajął NZOZ Lecznica Dzieci i Dorosłych Szpital im. I. Mościckiego, H. Kawalski i M. Moś Sp. j. w Chorzowie, a szóste Centrum Zdrowia w Mikołowie  Sp. z o.o.


5 listopada 2012 roku

Gazeta Wyborcza w artykule Judyty Watoły „Śląski NFZ będzie tropić lekarzy” informuje o planach Funduszu dotyczących sprawdzenia, czy lekarze, którzy nie podpisali umów na wystawianie recept na leki refundowane, faktycznie nie wypisują pacjentom leków ze zniżką. Z danych Śląskiego Oddziału NFZ wynika, że w naszym województwie połowa lekarzy nie podpisała dotychczas takich umów, ale niektórzy z nich nadal posługują się bezprawnie numerami recept przydzielonymi im przed 1 lipca br.. „Dlatego [ŚO NFZ] zamierza wytropić lekarzy, którzy nie podpisali umów, wyszukując ich recepty po numerach. – Jeżeli okaże się, że lekarz wystawił refundowaną receptę, choć nie miał do tego uprawnień, będzie wezwany do zwrotu pieniędzy za wypisane na niej lekarstwa  - zapowiada Jacek Kopocz, rzecznik śląskiego oddziału NFZ.”