Background Image
Table of Contents Table of Contents
Previous Page  21 / 40 Next Page
Information
Show Menu
Previous Page 21 / 40 Next Page
Page Background

19

Pro Medico

maj 2017

z teki rzecznika

Program ten, bardzo wychwalany przez

ZUS i media, nie spotkał się z zachwytem

lekarzy, którzy krytykowali od samego

początku zbyt czasochłonną procedurę,

niewielką intuicyjność programu oraz pro-

blemy z komunikacją z serwerem. Oczywi-

ście, według zapewnień, program ten miał

ułatwić życie wszystkim, czyli pacjentom,

lekarzom i administracji państwowej.

Rzeczywistość jest jednak inna, ponieważ

ta „dobra zmiana”, obciążając nas, ułatwić

ma kontrolę zasadności wystawienia cza-

sowych zwolnień, szczególnie tych krót-

kotrwałych, umożliwiając sprawdzanie

faktycznej niezdolności do pracy w domu

pacjenta. ZUS odnosić może profity rów-

nież poprzez ograniczenie liczby pracow-

ników zatrudnionych do ewidencjonowa-

nia otrzymywanych druków.

Mankamenty programu wytknięte zosta-

ły przez Porozumienie Zielonogórskie

i obecnie trwają prace nad nową wersją

programu, która ma pojawić się do 1 grud-

nia 2017 r. Przedłużono również kolejny

raz obligatoryjność wystawiania w formie

elektronicznej zwolnień do 1 lipca 2018 r.

Niestety, do dnia dzisiejszego, jak poda-

ją statystyki, jedynie około 4% lekarzy

zdecydowało się korzystać z programu

e-zdrowie.

Znając realia polskiej rzeczywistości,

w której nie edukuje się i nie zachęca,

a przede wszystkim straszy i sankcjonuje,

niejednokrotnie bardzo dotkliwie, nale-

ży się spodziewać, że i nas w jakiś mało

wybredny sposób ZUS postanowi zmusić

do gremialnego przyjęcia tej elektornicz-

nej procedury.

Ciekawe, czego możemy się spodziewać?

Błędy w wypisaniu formularzy i druków,

nawet w tych elektronicznych, zdarzały

się i będą się zdarzać w przyszłości. Nie

tu upatruję niebezpieczeństwa.

Przestroga?

Zakład Ubezpieczeń Społecznych wprowadził do użytku program e-zdrowie, słu-

żący do wystawiania drogą elektroniczną druków ZUS-ZLA oraz przesyłania ich

do właściwego oddziału ZUS.

Ale wymyśliłem sobie taką bajeczkę:

Jedyne, co gremialnie naruszamy, to sied-

miodniowy termin, w którym mamy obo-

wiązek dostarczyć do ZUS wypełniony

prawidłowo oryginał druku ZUS-ZLA.

Niejednokrotnie zapominamy, że w tej

procedurze dzień pierwszy to dzień wypi-

sania druku. W związku z powyższym,

siedmiodniowy termin upływa przed

upływem faktycznego tygodnia. Myślę,

że wszyscy powinniśmy tego terminu

bardzo przestrzegać. Niewykluczone jest,

że jakiś urzędnik wpaść może na pomysł,

że opóźnienie ponad siedmiodniowy ter-

min skutkować może na przykład nałoże-

niem obowiązku pokrycia przez lekarza,

który wykonuje samodzielnie działalność

gospodarczą,

kosztów

wynikających

z niezdolności do pracy. A w przypadku

lekarzy zatrudnionych w zakładach lecz-

niczych, to one mogą zostać obciążone

tymi kosztami, aby kierownicy i dyrekto-

rzy w ten pośredni sposób sankcjonowali

niezdyscyplinowanych lekarzy, nakładając

na nich obowiązek korzystania z drogi

elektronicznej.

Żeby to tylko była moja bajeczka, ale

w rzeczywistości pełnej absurdów myślę,

że trzeba jej się bać.

Dr n. med. Tadeusz Urban

Okręgowy Rzecznik

Odpowiedzialności Zawodowej

Według zapewnień ZUS, program e-zdrowie

miał ułatwić życie wszystkim, czyli pacjentom,

lekarzom i administracji państwowej.

Rzeczywistość jest jednak inna.